- Ehm -chwilę pomyślałam
Niby znałam wszystkie cechy opanowania i spokoju, lecz nie umiałam zbytnio kogoś nauczyć. Musiałam chwilę się zastanowić.
- To co zaczynamy? - zapytała Lana, która wyrwała mnie z zamyślenia
- Chętnie, ale nie wiem zbytnio jak się do tego zabrać - powiedziałam - Wiesz ja się saama uczylam i zbytnio ja nie umiem uczyc
- nie musisz mnie uczyć jeśli nie chcesz - powiedziała
- Nie no, musimy spróbować - zasmialem się
Usiadłyśmy na podłodze.
- Zamknij oczy - powiedziałam. Dziewczyna posłusznie wykonała polecenie. - Kiedy jesteś naprawdę zdenerwowana, że chcesz kogoś zabić, albo pobić. Musisz najpierw oddychać głęboko. Wiesz takie głębokie oddechy i najlepiej żebyś liczyła do 10 - powiedziała
- To często robię, ale nie pomaga - oznajmiła
- Wyobraź sobie najlepsze chwilę w twoim życiu, chwilę w których bylas szczęśliwa. - oznajmilam - Co wyobraziłaś?
Lana?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz